Na trasie z zespołem Rottin’ Green miałem przyjemność grać na secie od Aguilar – AG700 + paczka SL 212 – powiedział Kuba Miąskowski.
Wzmacniacz AG 700
Zacznę od wzmacniacza, który ze sporym zapasem dawał radę w każdych warunkach i świetnie brzmiał w każdym z klubów, w których graliśmy.
Pozwala on na ukręcenie różnorodnego brzmienia. Sprawdził się w metalu, jak i w lżejszych klimatach.
Został doceniony przez kapele z którymi dzieliliśmy scenę.
W naszej grunge’owo-stonerowej stylistyce wpasował się znakomicie.
Kolumna SL 212
Największe wrażenie zrobiła na mnie kolumna SL 212, która jest bardzo dynamiczna i dmucha tłustym dołem bez 'zamulania’ linii basowych. Tego szukałem od dawna i to w końcu dostałem!
Nie można nie wspomnieć o wygodzie transportu tego sprzętu.
Head jest kompaktowy i z łatwością mieści się do torby czy plecaka, a paczka pomimo swojego gabarytu jest bardzo lekka (nosiłem ją sam w jednej ręce).
Dzięki Aguilarowi odnalazłem swoje ostateczne basowe brzmienie!.
– Kuba Miąskowski, Rottin’ Green