Profesjonalny interfejs dla livestreamerów i podcasterów

02.12.2021

Profesjonalny interfejs dla livestreamerów i podcasterów

Interfejs audio Universal Audio Volt 276

Współczesne laptopy, smartfony i tablety są w pełni wyposażonymi systemami multimedialnymi. Pozwalają nagrywać i strumieniować dźwięk. Interfejsy audio, jak Volt 276 z Universal Audio, znacznie rozszerzają pracę komputera lub urządzenia przenośnego, umożliwiając mu współpracę z wysokiej klasy sprzętem.

Wszystkie współczesne laptopy, smartfony i tablety są w pełni wyposażonymi systemami multimedialnym. Pozwalają nagrywać i strumieniować dźwięk, a tym samym zaistnieć w sieci jako podcaster i/lub streamer. Jako samodzielne urządzenia mają jednak w tym zakresie szereg ograniczeń, takich jak możliwość korzystania wyłącznie z wbudowanego mikrofonu, brak fizycznych regulatorów czy praktycznie żadne możliwości w zakresie komutacji. Ta ostatnia to funkcja wysyłania i odbierania sygnału z kilku źródeł wraz z opcją ustalania ich poziomów, proporcji, włączania/wyłączania itd.
W efekcie ich zastosowanie do celów innych niż niezobowiązująca rozmowa czy stworzenie amatorsko prezentującej się treści jest praktycznie niemożliwe. Już sama różnica w brzmieniu między wbudowanym mikrofonem a zewnętrznym, wielkomembranowym mikrofonem pojemnościowym jest taka, jak między taczką a TIR-em…

Po co interfejs audio?

Interfejsy audio są urządzeniami rozszerzającymi możliwości każdego komputera lub urządzenia przenośnego o możliwość współpracy z wysokiej klasy sprzętem. Należą do niego wspomniane pojemnościowe mikrofony wielkomembranowe, czy nawet dynamiczne, jak np. SM7B, który ostatnio stał się wręcz symbolem podcastingu.
Interfejsy dają też większe możliwości konfiguracji przepływu sygnałów i kontroli ich poziomów czy nawet brzmienia. A już na pewno udostępniają lepsze tory wzmocnienia sygnału mikrofonowego niż w interfejsach zintegrowanych.


Podczas współpracy z urządzeniami mobilnymi interfejs można zasilać z dowolnej ładowarki USB.

Większość dostępnych na rynku interfejsów audio przeznaczona jest do pracy w domowym, projektowym, a czasem profesjonalnym studiu nagrań. Stąd ich wyposażenie w specjalistyczne tory mikrofonowe z przedwzmacniaczami, wzmacniacze słuchawkowe oraz różnego typu wejścia i wyjścia. Od pewnego czasu pojawiają się też interfejsy przeznaczone do pracy strumieniowej, jak np. R∅DECaster Pro czy PreSonus Revelator iO24.

Urządzeniem, które bardzo dobrze łączy w sobie funkcjonalność interfejsu audio dla niewielkiego studia oraz narzędzia dla osób nagrywających podcasty i realizujących strumieniowanie jest najnowszy produkt firmy Universal Audio – Volt 276. O jego, nomem omen, uniwersalnej funkcjonalności świadczy kilka elementów.

Kompresja

Kompresja dynamiki, czyli inaczej mówiąc zmniejszanie rozpiętości dynamicznej pomiędzy cichszymi i najgłośniejszymi fragmentami sygnału, ma istotne znaczenie w kontekście czytelności dźwięku. Nie wchodząc w zawiłe wyjaśnienia teoretyczne należy zaznaczyć, że zakres dynamiki źródeł (mikrofonów oraz instrumentów) przekraczał zakres dynamiki nośników takich jak płyta gramofonowa, taśma magnetyczna, radio, telewizja, systemy nagłośnieniowe czy nawet płyta CD. To oznaczało, że najgłośniejsze partie sygnału nie mogły być reprodukowane bez zniekształceń.

Wyjście słuchawkowe umożliwia monitoring sygnałów z obu wejść oraz z komputera, oferując wysokiej jakości, mocny sygnał.

Obiektywnie rzecz biorąc to żaden problem, bo przecież można zmniejszyć poziom sygnału ze źródła i sprawa załatwiona – najgłośniejsze sygnały zmieszczą się wówczas w zakresie dynamiki i obędzie się bez zniekształceń. Zwykłe ściszenie jest jednak wyjątkowo demokratyczne i odnosi się do wszystkich sygnałów, w tym najgłośniejszych i najcichszych.
Te ostatnie stają się wówczas zbyt małe, aby wygrać walkę o czytelność z poziomem szumów. A szumy pojawią się wszędzie tam, gdzie sygnał jest przetwarzany analogowo. Nawet jeśli cały system jest cyfrowy, to analogowe niemal zawsze będą źródła (w naszym przypadku mikrofon) oraz systemy reprodukcji (wzmacniacz, głośniki, słuchawki).

Bardzo wcześnie pojawiła się więc koncepcja, aby tego ściszania dokonywać wybiórczo i tylko wtedy, kiedy pojawi się głośniejszy sygnał. I do tego właśnie służą kompresory. Co więcej, szybko zaobserwowano, że nieco przesadzona kompresja, czyli głębsza niż wymagałyby tego warunki technologiczne, pozwala uzyskać wyjątkowo czytelny, głęboki, wręcz magnetyzujący słuchacza dźwięk. Jeśli dodatkowo ustawi się parametry kompresji w specyficzny sposób, to może ona wpłynąć na zwiększenie atrakcyjności głosu i muzyki. Wszystko to, czego słuchacie w mediach, jest poddane kompresji, aby brzmiało efektownie i wręcz hipnotyzująco.

Dzięki gniazdom DIN-5 można podłączyć do interfejsu dowolny kontroler MIDI i sterować z niego pracą aplikacji do strumieniowania lub nagrywania.

Kompresor 76

Jednym z najchętniej stosowanych kompresorów studyjnych jest Urei 1176, a jego „geny” znajdują się w interfejsie Universal Audio Volt 276, podobnie jak w pozostałych dwóch interfejsach z serii Volt 76: 176 i 476. W przypadku takich zastosowań jak nagrywanie i strumieniowanie ma on niesłychanie istotną zaletę: zupełnie nie wymaga wiedzy w zakresie korzystania z kompresji. Wciskamy przycisk, wybieramy tryb pracy kompresora i to wszystko.

Jeśli poszukujemy efektu głębszej kompresji, to po prostu przekręcamy w prawo gałkę czułości przedwzmacniacza, do którego podłączyliśmy mikrofon. Nie trzeba się przejmować poziomami, czasami oraz progami i współczynnikiem kompresji. Wszystko zostało zoptymalizowane na potrzeby głosu (ustawienie Voc), instrumentów (Gtr) oraz muzyki (Fast). Ponadto kompresor kontroluje maksymalny poziom wyjściowy, zatem nawet przy wysokich ustawieniach czułości nie przesterujemy toru sygnałowego. Zamiast tego dźwięk staje się po prostu bardziej skompresowany.

Pamiętać jednak trzeba, że głęboka kompresja ma swoje cechy immanentne, które – w zależność od kontekstu i zastosowania – mogą być zaletami lub wadami. Jedną z nich jest ponadnaturalne eksponowanie cichszych sygnałów, w tym także szumów, odgłosów tła (np. pracy wentylatora komputera) i artefaktów (mlaśnięcia, podmuchy, pogłos pomieszczenia, oddechy itp.). Czym mocniej skompresowany sygnał, tym bardziej powinniśmy zadbać o takie rzeczy jak jakość mikrofonu, ekran przeciwpodmuchowy/pianka ochronna oraz akustyka wnętrza, w którym dokonujemy nagrania lub transmisji.

Interfejs Volt 276 oferuje dwa identyczne funkcjonalnie wejścia, pozwalając na podłączenie dwóch mikrofonów, mikrofonu i instrumentu, dwóch instrumentów lub stereofonicznego źródła sygnału. Na obu można skorzystać z niezależnie działającej kompresji 76, co może się sprawdzić na przykład wtedy, gdy przeprowadzamy rozmowę korzystając z dwóch mikrofonów.
Inteligentnie działający system odsłuchu sygnału bezpośrednio z wejść pozwala nam skierować pochodzący z nich sygnał odpowiednio do lewego i prawego kanału słuchawek (swój głos mamy w jednym, a głos rozmówcy w drugim), albo do obu jednocześnie (oba głosy w obu kanałach). Bardzo istotną cechą Volt 276, typową dla wszystkich interfejsów Universal Audio jest wysoki poziom sygnału na wyjściu słuchawkowym. To natomiast oznacza, że bez względu na rodzaj zastosowanych słuchawek zawsze i wszystko będziemy słyszeć głośno i wyraźnie.

Funkcje 76 Compressor oraz Vintage pozwalają uzyskać dobrze wysterowany, głęboki i profesjonalnie brzmiący głos.

Vintage

Określenie „vintage” oznaczające coś zabytkowego, a jednocześnie wartościowego. W branży pro-audio stało się swoistym hasłem, słowem-kluczem. Wyraża ono tak ceniony w cyfrowej rzeczywistości klimat brzmieniowy przypominający dźwięk sprzed wielu dekad, nagrywany, przetwarzany i odtwarzany analogowo.

Od strony technicznej jest to zazwyczaj realizowane poprzez wprowadzanie kontrolowanych zniekształceń harmonicznych i odkształcenie charakterystyki częstotliwościowej, mającej uczynić dźwięk bardziej „przyjaznym” dla ucha niż liniowo i poniekąd sterylnie brzmiący cyfrowy.

Wszystko bierze się stąd, że nasze ucho po prostu „lubi”, gdy w dźwięku jest więcej apetycznych sonicznie dodatków. Brzmienie staje się przez to subiektywnie bogatsze, głębsze, szersze i po prostu ciekawsze. Stoi to w jawnej sprzeczności z techniką cyfrową, u podstaw której jest wprowadzanie jak najmniejszej ilości zniekształceń i innych elementów nieliniowych. Dlatego też chcąc w domenie cyfrowej uzyskać ów mityczny vintage należy zniekształcenia wytworzyć algorytmicznie, w oparciu o DSP (moduł cyfrowego przetwarzania sygnałów).

Interfejs Volt 276 ma własny moduł DSP, który oprócz realizacji wspomnianej wyżej kompresji typu 1176, emuluje też zachowanie się innego studyjnego klasyka sprzed dekad, jakim jest tor sygnałowy konsolet Universal Audio 610. W oryginale jest on niemal całkowicie lampowy i transformatorowy, a cóż może oddać lepiej charakter vintage niż te dwa elementy jednoznacznie kojarzone z elektroniką w stylu retro.

Tu także nie trzeba robić nic znaczącego. Wystarczy wcisnąć przycisk Vintage, by przenieść się brzmieniowo pół wieku wstecz, przy jednoczesnym zachowaniu nowoczesnego charakteru dźwięku. Pojawiają się ciekawie brzmiące harmoniczne, działające wobec dźwięku jak glutaminian sodu w chińskich potrawach. Zostają też uwypuklone wyższe częstotliwości, dodatkowo zwiększając czytelność i wyrazistość brzmienia.

Stacja nadawcza w interfejsie

Współczesnym odpowiednikiem tak zrealizowanej funkcji Vintage jest procesor o nazwie exciter. W połączeniu z kompresją tworzy on esencję nowoczesnego, typowo radiowego brzmienia. Można je określić jako głębokie, nasycone, wyraziste i czytelne, doskonale przebijające się przez tło i prezentujące się wyjątkowo atrakcyjnie. A wszystko to bez żadnych dodatkowych narzędzi, bezpośrednio w samym interfejsie, aktywowane dwoma podświetlanymi przyciskami.

Universal Audio Volt 276 daje nam dostęp do dwóch takich, typowo broadcastingowych torów sygnałowych. Ich realizacja za pośrednictwem zewnętrznych urządzeń jest znacznie trudniejsza i dużo bardziej kosztowna. Wymaga bowiem zastosowania oddzielnego przedwzmacniacza, kompresora, excitera i przetwornika analogowo-cyfrowego. Wszystko to mamy już w Volt 276, mogąc od razu wprowadzić cyfrowy sygnał do programów do strumieniowania, z których korzystamy (OBS, Wirecast, XSplit, Tango, mimoLive itd.) czy aplikacji do nagrywania dźwięku (DAW, edytory audio, programy NLE).

Jednocześnie możemy słuchać nagrywanego i odtwarzanego sygnału w monitorach i słuchawkach, mając możliwość niezależnej, sprzętowej regulacji poziomu. Być może Volt 276 nie wygląda jak profesjonalna konsola nadawcza (choć nie sposób odmówić mu uroku wynikającego z zastosowania drewnianych boków i atrakcyjnego wzornictwa retro), ale jest jej pełnym odpowiednikiem w odpowiednio pomniejszonej skali.
Interfejs otrzymuje zasilanie przez port USB-C, za pomocą którego współpracuje z komputerami i urządzeniami przenośnymi, ale może być też zasilany z każdej ładowarki USB. Do tego celu został wyposażony w specjalny kabel, który z jednej strony podłączamy do wyjścia ładowarki, a z drugiej do gniazda zasilania w Volt 276. Ma też solidny włącznik zasilania, co nie jest rzeczą powszechnie spotykaną.

Oparte na sprzętowych oryginałach wirtualne procesory Universal Audio UAD-2: 1176 oraz 610. Algorytmy zastosowane w tych wtyczkach pracują także w DSP interfejsu Volt 276.

Kolejną interesującą cechą jest płynne włączanie i wyłączanie napięcia fantomowego wykorzystywanego do zasilania podłączonych mikrofonów pojemnościowych. To funkcja spotykana wyłącznie w najdroższych interfejsach audio, której przeznaczeniem jest wyeliminowanie przykrego stuku towarzyszącego ładowaniu się kondensatora w kapsule pojemnościowej mikrofonu.

Nie można też zapominać, że przetwarzanie analogowo-cyfrowe i cyfrowo-analogowe w Volt 276 odbywa się z 24-bitową rozdzielczością i próbkowaniem 192 kHz – dokładnie takimi samymi, z jakimi pracuje się w profesjonalnych systemach nadawczych (a nawet wyższymi, ponieważ te ostatnie często pracują z próbkowaniem 48 kHz).
Jakby tego było mało, interfejs ma wejście i wyjście w formacie DIN-5. To pozwala nam podłączyć do niego klawiaturę sterującą lub inny kontroler MIDI. Korzystając z bezpłatnego programu MIDIControl dla OBS możemy wówczas zdalnie sterować pracą OBS przełączając sceny, zamykając i otwierając wejścia itd.

I wreszcie sama marka producenta, która jest utożsamiana z najwyższą jakością od ponad 60 lat, a także produkcją oryginalnych urządzeń LA-2A, Urei 1176, UA 610 i wielu innych, uważanych obecnie za najbardziej klasyczne z klasycznych. Co ciekawe, firma ta, w przeciwieństwie do wielu innych, nie jest tylko wirtualnym bytem we władaniu korporacji, ale wciąż przedsiębiorstwem niemal rodzinnym zarządzanym przez synów oryginalnego założyciela.
Profesjonalne urządzenia, interfejsy oraz wtyczki Universal Audio znajdziemy w każdym poważnym studiu nagrań, a seria Volt jest pierwszym ukłonem tego producenta w stronę osób, które chciałyby skorzystać z wzorcowej jakości za relatywnie niedużą sumę pieniędzy.

Pozostałe zagadnienia