Panel instrumentu
Nord Stage 4 wita nas zupełnie przedefiniowanym układem panelu obsługi. To, co od razu rzuca się w oczy, to fizyczne drawbary, które wraz z ledowymi słupkami ułatwiają korzystanie z sekcji organowej.
W środku instrumentu nie znajdziemy już 5 przycisków brzmień i podziału na strefy A i B. Zamiast tego do naszej dyspozycji oddano 8 przycisków szybkiego dostępu brzmień, a strefy rozwiązano zupełnie inaczej. Teraz w każdej sekcji (organ, piano i synth) mamy do dyspozycji suwaki, które zastąpiły potencjometry znane ze NS3. Dzięki temu otrzymaliśmy łatwiejsze do zarządzania i czytelniejsze rozwiązanie, dające nam 2 Organ, dwie strefy Piano oraz 3 strefy Synth. Tutaj na uwagę zasługuje fakt, że NS3 dawał nam możliwość tworzenia 6 warstwowych brzmień, kontra 7 warstw na preset w NS4. Panel nowego flagowca wydaje się być o wiele bardziej czytelny i intuicyjny, co na pewno ułatwi pracę przy tworzeniu własnych brzmień a przede wszystkim przy pracy w warunkach scenicznych.
Sekcja Piano
Do naszej dyspozycji oddano pamięć na próbki o wielkości 2GB, czyli dokładnie tyle samo, ile mieliśmy do dyspozycji w Nord Stage 3. Clavia obiecuje jednak, że instrument zostanie wyposażony w odświeżone sample. Nasze ulubione brzmienia możemy jednak uzupełnić lub podmienić, sięgając po wszystkie dostępne próbki na stronie nordkeyboards.com. Do zarządzania próbkami potrzebny jest komputer Mac lub Windows, a sam proces jest bajecznie prosty!
To, czego w sekcji pianin nie było do tej pory, to Unison oraz Dynamic Compression, które pozwala nam skroić brzmienie jeszcze bardziej do naszych potrzeb. Korzystając z nowego rozwiązania stref oraz ich głośności na suwakach mamy także prostą i szybką kontrolę nad głośnością obu brzmień przy korzystaniu ze stref piano a i piano b.
Sekcja Organ
Do dyspozycji mamy wszystkie znane nam z NS3 symulacje organowe, w tym B3, vox, Farfisa oraz dwa rodzaje organów piszczałkowych. To, co nowe, poza fizycznymi drawbarami w każdej wersji stage’a, to b3 bass. Sekcja organowa także może pracować w strefie A i B, co daje nam niezliczone możliwości i łatwiejsze niż dotychczas kontrolowanie ich, dzięki wspomnianym już suwakom dla strefy A i B.
Sekcja Synth
Tutaj zmiany są najbardziej zauważalne! Nord Stage 3 oferował silnik syntezy A1 wraz z możliwością pracy na samplach, na które mieliśmy 500 MB miejsca. Poprzedni Stage był “wypchany” po brzegi samplami wysokiej jakości, a jeśli komuś było mało, można było je pobrać ze strony nordkeyboards.com lub przygotować własne za pomocą Nord Sample Editor.
Silnik syntezy w Stage 3 mógł pracować na panelu A i B, zatem mieliśmy do dyspozycji dwie warstwy w danym presecie. Nord Stage 4 przychodzi z zupełnie przedefiniowanym silnikiem syntezy, opartym o Nord Wave 2 oraz 1 GB miejsca na sample – czyli dwa razy więcej niż w poprzednim modelu! W przeciwieństwie do samego Nord Wave 2, w którym mamy do dyspozycji 4 warstwy, NS4 oferuje nam tylko 3. To i tak o jedną więcej niż dotychczas. Pozwala to na budowanie skomplikowanych, przenikających się brzmień oraz łatwą edycję dzięki dedykowanym każdej warstwie suwakom głośności. Silnik oraz wyświetlacz zostały przebudowane tak, aby praca była jeszcze prostsza. Zarządzanie wyborem analog lub sample odbywa się jednym przyciskiem, a dzięki trzem potencjometrom pod wyświetlaczem, wybór fali czy sampla jest przyjemniejszy niż w NS3.
Sekcja efektów
To, co zasługuje na wyróżnienie, to fakt, że w NS4 będzie można niezależnie ustawić efekty dla każdej z warstw. Dla przypomnienia jest ich 7: organ a i b, piano a i b, synh a,b i c. Niezależne zarządzanie efektami dla każdej z warstw daje więcej przejrzystości podczas pracy z Nord Stage niż u poprzednika. Mamy także na pokładzie nowe efekty reverb: Booth, Spring, Cathedral. Dodatkowo każdy może występować w nowej odmianie dark (NS3 posiadał tylko opcję bright). Pojawiły się także dwa nowe efekty delay: Dlam i Space, nowy efekt modulacji Spin oraz wiele innych. Na wyróżnienie zasługuje efekt Pump, dzięki któremu będziemy mogli otrzymać efekt typu “side chain” szeroko wykorzystywany w muzyce elektronicznej.
Podsumowanie najważniejszych nowości w Nord Stage 4:
1. Nowy wygląd panelu, oparty o suwaki z ledowymi słupkami
W Nord Stage 4 odrzucono wcześniejszy system oparty o panel A i B. W zamian otrzymaliśmy szybki dostęp do wszystkich 7 warstw instrumentu z szybką możliwością zarządzania ich głośnością dzięki suwakom ze wskaźnikami led.
2. Niezależny łańcuch efektów dla każdej z 6 warstw instrumentu
Pozwala to na ustawienie niezależnych efektów dla każdej z warstw: dwóch pianin, dwóch brzmień organowych oraz trzech warstw syntezatora. W NS4 mogliśmy to robić tylko w ramach panelu A i B oraz dla jednego z silników. Warto wspomnieć, że piano a i b, synth a,b i c mają osobne efekty, natomiast dla silnika organowego efekty są wspólne dla warstwy a i b.
3. Przebudowana biblioteka brzmień (gotowych presetów)
W NS4 można przeglądać presety dla konkretnego silnika brzmień (piano, organ, synth) lub nawet dla konkretnej warstwy.
4. Silnik syntezy oparty o Nord Wave 2, z 3 warstwami i nowym arpeggiatorem
Poza możliwością zbudowania brzmienia syntezatorowego z 3 warstw, dopracowano także sposób korzystania z syntezatora dzięki przebudowanemu interfejsowi użytkownika.
Arpeggia mogą teraz być polifoniczne (np. może on powtarzać całe akordy, jak do tej pory pojedyncze dźwięki), dzięki czemu możemy zbudować niedostępne w NS3 brzmienia, które urozmaicą nasz występ. Możemy także skorzystać z opcji “Gate” oraz funkcji “Pattern”.
5. Zupełnie nowa klawiatura z trzema czujnikam
Nord Stage 4 jest teraz wyposażony w trzyczujnikową klawiaturę. Dzięki temu silnik pianina jeszcze naturalniej odwzorowuje niuansy gry. Warto podkreślić, że taka klawiatura pojawiła się w serii “Stage” po raz pierwszy.
6. Drawbary fizyczne w każdej wersji Nord Stage 4
NS4 został wyposażony nie tylko w fizyczne drawbary, ale także słupki led. Możemy zatem korzystać z presetów, które wskazują nam słupkami led, jak odwzorować brzmienie i w bardziej naturalny sposób je przekształcać. Możemy także skorzystać z funkcji “Live drawbars”, która działa tylko w oparciu o aktualne położenie tłumików.
7. Zupełnie nowe efekty
Nowe efekty są wyposażone także w nowe “wariacje”, dzięki czemu mamy o wiele więcej możliwości spersonalizowania brzmienia.
Mamy do dyspozycji także nowy efekt “Pump”, który służy do odwzorowania efektu “side chain”. Efekt uzyskać można korzystając z wbudowanego zegara lub np. za pośrednictwem pedału. Z nowości oddano nam do dyspozycji także efekt “spin”, który odwzorowuje wirujący silnik (podobnie do efektu rotary). Dodano także nowe reverby: spring oraz cathedral.
8. Layer Scene
Rozwiązanie to wprowadzono z myślą o użytkownikach, którzy używali wcześniej panelu A i B do przeskakiwania między różnymi konfiguracjami brzmień w ramach jednego presetu. Teraz możemy zapisać różne konfiguracje 7 warst brzmień i przywoływać je przyciskiem layer scene.
9. Więcej możliwości kontroli NS4 za pomocą nóg
Za pomocą nowego triple pedal (akcesorium opcjonalne) można teraz przełączać konfiguracje brzmienia (layer scene), przełączać sceny, obsługiwać manualnie “pump effect” (side chain). Za pomocą kontrolera podłączonego do “swell organ” można także obsługiwać modulację przypisaną do koła modulacji. Możemy zatem obsługiwać dwoma pedałami ekspresji zupełnie różne modulacje, jak nigdy dotąd w NS.
10. Kompresja dynamiczna i Unison w sekcji Piano
Kompresja dynamiczna pozwala na wyrównanie naszej gry pod względem dynamiki. To coś, co zdecydowanie łatwiej usłyszeć – w prostych słowach nadal mamy możliwość dynamiki, ale poszczególne dźwięki zdają się być bardziej wyrównane, np. gdy gramy partię opartą o pasaże itp.
Unison pozwala łączyć nam nakładać na siebie pianina w ramach jednej warstwy, dzięki czemu uzyskujemy bardziej skomplikowane i naturalniejsze brzmienie.
Podsumowanie
Wprowadzone w Nord Stage 4 zmiany czynią go o wiele czytelniejszym sprzętem do pracy przy tworzeniu brzmień oraz jeszcze wygodniejszym do pracy na scenie. Dzięki nowym efektom oraz sposobie ich zarządzania mamy w rękach przepotężny procesor dźwięku już zanim włączymy sekcję syntezatora. Ten z kolei to nic innego, jak mały Nord Wave w zamian za Nord Lead A1 na pokładzie! Miłośnicy brzmień organowych będą mogli cieszyć się fizycznymi drawbarami we wszystkich wersjach Stage, a nie – jak do tej pory – tylko w wersji Compact. Przepotężny efekt pump pozwoli nam na uzyskanie efektu side chain, który jest niezwykle popularny i coraz częściej wykorzystywany również podczas występów na żywo. Czy warto zatem wymienić Nord Stage 3 na nowego flagowca z nr 4? Absolutnie tak! Każdy, kto miał możliwość pracy z NS3 wie, jakie możliwości dźwiękowe daje ta potężna stacja robocza. Dzięki NS4 możliwości te są jeszcze szersze, a praca jeszcze przyjemniejsza!
————–
Tekst: Mateusz Marszałek z Działu Klawiszowego sklepu Music Store.